Forum Korowód Strona Główna Korowód
forum miłośników twórczości Marka Grechuty
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ulubiona płyta Marka Grechuty
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Korowód Strona Główna -> Korowód
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daeclan
Administrator



Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żary

PostWysłany: Sob 11:15, 08 Paź 2005    Temat postu: Ulubiona płyta Marka Grechuty

Chciałbym zapoczątkować dyskusję na temat ulubionej płyty Marka Grechuty. Po sondach umieszczonych na stronie "Korowód" mozna wysnuć wniosek, że szczególną sympatią cieszą się pierwsze 4 płyty. chociaż przeciez różną się dosyc istotnie od siebie. Można nawet powiedzieć że im dalej tym gorzej. Osobiście uważam płyty nagrane w latach 1977 - 87 za nie mniej ciekawe od tych czterech pierwszych. Mało tego, "Pieśni" uważam za małe arcydzieło i jej marginalizowanie w "Encyklopedii Polskiego Rocka" uważam za bardzo krzywdzące. Zresztą np. piewrsza część płyty "Wisona - ach to ty" tó również znakomite piosenki i zastanawiam się czy nie lepiej było by utwory tetaralne umieścić na osobnej płycie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosc
Gość






PostWysłany: Nie 19:08, 03 Gru 2006    Temat postu: ulubione plyty

Moje ukochane plyty Marka to DROGA ZA WIDNOKRES,MAGIA OBLOKOW,10 WAZNYCH SLOW

Marta
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kafed
Gość






PostWysłany: Pon 0:46, 11 Gru 2006    Temat postu:

Chyba nie potrafię wskazać jednej - każdą lubię na swój sposób. Na pewno Droga za widnokres, Magia obłoków, Szalona lokomotywa... Z resztą - wszystkie!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rarafik




Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:05, 16 Gru 2006    Temat postu:

Od dwóch dni słucham płyty "Krajobraz Pełen Nadziei" i z każdym przesłuchaniem podoba mi się coraz bardziej. Twórczośc Marka Grechuty nie jest mi obca, bo te najbardziej znane Jego utwory są obecne w moim życiu od dawna. W poniedziałek kupię sobie box "Świecie Nasz" i to chyba będzie początek mojej prawdziwej przygody z twórczością Marka Grechuty, szkoda tylko trochę, że dopiero teraz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maga_
Gość






PostWysłany: Czw 0:36, 28 Gru 2006    Temat postu:

Dotychczas najczęściej słuchanymi przeze mnie płytami Marka Grechuty były pierwsze 4. Jednak po zakupie wymarzonej serii 'świecie nasz' do tej listy dodaję "wiosna, ach to ty" - reszta wymaga jeszcze dogłębnego przesłuchania:) Bardzo podobają mi się utwory z 'Szalonej Lokomotywy' wykonane w Opolu w (chyba) 1976 , zebrane na płycie "Unikaty" dołączonej do biografii M. Grechuty, zwłaszcza to pełne ekspresji "Hop, szklankę piwa" i "któż może być bardziej szalony".


Cytat:
W poniedziałek kupię sobie box "Świecie Nasz" i to chyba będzie początek mojej prawdziwej przygody z twórczością Marka Grechuty, szkoda tylko trochę, że dopiero teraz.


ta przygoda skutkuje nieprzespanymi nocami odkąd tylko zdjęłam folię z tego boxu Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dzek
Gość






PostWysłany: Nie 6:42, 14 Sty 2007    Temat postu:

1.Korowód,2.Pieśni,3.Marek Grechuta&Anawa,4.Droga za Widnokres,5.Szalona Lokomotywa,6.Piosenki dla dzieci i rodziców,7.Magia Obłoków,8.Śpiewające obrazy,9.Wiosna,ach to ty10.W malinowym chrusniaku,11.Krajobraz pełen nadziej,12.Dzięsięc ważnych słów,13.Niezwykłe miejsca
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aneczkajot




Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rumia

PostWysłany: Nie 16:08, 21 Sty 2007    Temat postu:

Moje ulubione to: "Dziesięć ważnych słów" i "Szalona lokomotywa". Moge ich słuchać bez końca

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Roveristo
Gość






PostWysłany: Śro 19:31, 24 Sty 2007    Temat postu: Te ulubione:)

Nie będę zbyt oryginalny kiedy stwierdzę, że moje ulubione to pierwszych 5 ale ponadto ... "Krajobraz pełen nadziei". Jednakże chętnie sięgam po pozostałe, w posiadaniu których jestem tzn. "Pieśni", "Wiosna ach to ty", i "Śpiewające obrazy". Niebawem zamierzam jeszcze poszerzyć kolekcję chociażby o "Niezwykłe miejsca", a z czasem i inne brakujące płyty, bo muzyka pana Marka Grechuty jest na tyle fascynująca, że jedna płyta robi smak na kolejną!Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cze67
Gość






PostWysłany: Pon 13:36, 29 Sty 2007    Temat postu:

1.Szalona Lokomotywa
2.Korowód
3.Marek Grechuta&Anawa
4.Droga za Widnokres
5.Wiosna, ach to to
6.Magia Obłoków
7.W malinowym chruśniaku
8.Śpiewające obrazy
9.Pieśni
10.Krajobraz pełen nadziei
11.Piosenki dla dzieci i rodziców
12.Niezwykłe miejsca
13.Dzięsięc ważnych słów
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blaskhyrk




Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

PostWysłany: Czw 11:33, 29 Mar 2007    Temat postu:

Ja uwielbiam wszystkie jego płyty, nie ma dla mnie ani gorszych ani lepszych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ysandra




Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/ Warszawa

PostWysłany: Śro 13:11, 02 Maj 2007    Temat postu: ABSOLUTNIE WSZYSTKIE!!!

Jak wyżej. Ale ostaram się opisać, co w której lubię. (Od razu powiem, że najlepszym sposobem na poznanie Marka jest wg mnie słuchanie chronologiczne.)
Arrow Marek Grechuta & Anawa: największe, najwcześniejsze przeboje: "Nie dokazuj", "Niepewność", "W dzikie wino zaplątani" "Serce", "Będziesz moją panią" i kilka innych... Dużo ciepła, uroku. Głos Marka jeszcze "niewyrobiony", nieco jakby znudzony i zadziwiony, młodziutki i śliczny (chociaż to ostatnie tyczy się wszystkich płyt Laughing ...). Płyta bardzo odprężająca. Jednym z najlepszych utworów jest według mnie "Piosenka" z genialną muzyką Jana Kantego Pawluśkiewicza. Zwłaszcza końcówka robi przejmujące wrażenie. Z aneksu (mówię o płytach z boxu "Świecie nasz") nie można pominąć milczeniem takich piosenek jak świetne "Tango Anawa" czy "Pomarańcze i mandarynki" (w tym ostatnim - cudowna muzyka). "Nie dokazuj" ma nieco inny, według mnie lepszy tekst (wreszcie wiem, czemu on śpiewał na wernisażu Wink ). "Gdy zabrakło ci uśmiechu"... Rewelacyjna muzyka "Wesela" i bardzo ładny tekst Marka. "Pieśń jedenasta" ma muzykę "Piosenki", i choć jest mniej dopracowane pod tym względem, to przejmujący tekst Grechuty (i wokaliza Ewy Wanat) czyni ją chyba moją ulubioną z tej płyty. Słowem - jeśli lubimy Grechutę, grzechem jest nie znać tej płyty Wink .
Arrow Korowód: Płyta dużo poważniejsza. Niesamowita mieszanka różnych stylów muzycznych. Na początku fajne intro Marka Jackowskiego "Widzieć więcej". Potem świetna "Kantata" - chociaż jest to chyba jedna z najsłabszych wersji piosenki (niedoścignionym ideałem jest dla mnie ta ze "Złotych przebojów"). Rewelacyjne, zwłaszcza w warstwie muzycznej, "Choćmy"... no i "Świecie nasz". Pomimo że wzdragam się przed używaniem tego określenia (przywodzi to na myśl normy, które trzeba spełnić), tutaj powiem - dla mnie to piosenka doskonała. Tekst jest jednym z najpiękniejszych, jakie słyszałam, a muzyka stanowi cudowne dopełnienie. Potem bardzo ciekawy "Nowy radosny dzień" Jana Kantego Pawluśkiewicza; nieśmiertalne "Dni, których nie znamy". Wersja z "Korowodu" jest według mnie bez porównania najlepsza - głos Marka jest niesamowicie delikatny - zwłaszcza w refrenie (zresztą, podobne zjawisko jest w "Świecie nasz", choć w mniejszym stopniu). "Ocalić od zapomnienia"... Też jedna z moich najukochańszych piosenek, choć instrumentalnie wersja również jedna ze słabszych, traci też krótka końcówka. Mimo tego to jedna z nalepszych piosenek na płycie. Tytułowy "Korowód" - cóż, nie muszę chyba wiele pisać. Rewelacja. No i "Niebieski młyn" - prześliczna piosenka: muzyka, tekst (w ogóle teksty Śliwiaka, które Marek śpiewa, uważam za jedne z lepszych)... i głos. Zwłaszcza niesamowicie ekspresyjny fragment: "Nasze domy nad brzegiem porwiiiistych rzek". Prześliczne. Aneks to głównie nagrania koncertowe z VIII KFPP w Opolu 1970. "Kantata" jest tu lepsza, nie mówiąc już o naprawdę porywającym wykonaniu "Piosenki"... "Nie choć dziewczyno do miasta", "W chłodzie osiczyn, w dymie traw"... No i "Korowód" z koncertu laureatów, wersja według mnie dość słaba, choć bardzo ekspresyjna ("rosposnał", "wości" Very Happy ). Łatwo mi uwierzyć, że to jedna z najważniejszych płyt w polskiej muzyce rozrywkowej. Tu nie ma słabych kawałków.

To na razie tyle - resztę opiszę kiedy indziej. Laughing Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ysandra




Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/ Warszawa

PostWysłany: Pon 21:38, 11 Cze 2007    Temat postu:

Gwoli wyjaśnienia - napisałam, ze "Kantata" płytowa jest jedną z najsłabszych, "Korowód" z koncertu laureatów to słaba wersja... nie no, muszę unikać takich sformułowań, bo to cały czas mi się zmienia. Więc np. "Kantata" płytowa podoba mi się jednak bardziej niż koncertowa, a tamten "Korowód" wcale nie jest słaby. No i jeszcze coś: teksty Śliwiaka są jedne z najlepszych; "Świecie nasz" to mój hymn, a "Niebieski młyn" jest wprost genialny!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ysandra




Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/ Warszawa

PostWysłany: Pon 22:51, 11 Cze 2007    Temat postu: "Droga za widnokres" i"Magia obłoków"

Jan Kanty Pawluśkiewicz powiedział o rozpadzie Anawy: "(...) i się rozstaliśmy - ze szkodą dla nas obydwu". Prawdopodobnie z duetu Grechuta-Pawluśkiewicz powstałoby jeszcze mnóstwo świetnych piosenek; możliwe też jednak, że nie byłyby już tak błyskotliwe, ponieważ, jak mówił Jan Kanty, brakowało już tej świeżości. Pewne jest natomiast, że gdyby Marek nie rozszedł się ze swoim współpracownikiem, nie powstałyby dwie gnialne płyty WIEMU - ze szkodą dla nas wszystkich.

Arrow Droga za widnokres: Nie będę odosobniona gdy powiem, że to rewelacja. Płyta niby jakaś taka monotonna... ale i jakaś taka niesamowita. Nastrojowa, refleksyjna. Teksty to najczystsza, głęboka i trudna poezja; niezmiernie mi się podoba, że nie są (chyba) skrócone - bo potem Grechuta skrócił choćby "Krajobraz z wilgą i ludzie", "Wędrówkę", a także "Może usłyszysz wołanie o pomoc" i "Gdzieś w nas" (a dla mnie więcej tekstu zawsze jest zaletą). Głos Marka dobiega jakby z oddali i robi przejmujące wrażenie (w "Krajobrazie..." jest według mnie wręcz "zaświatowy"); czasem nawet prowadzi własną linię melodyczną, niezależną od muzyki (najbardziej niesamowita, żyjąca własnym życiem muzyka jest chyba w "Może usłyszysz..."). Płyta zdecydowanie najlepiej brzmi jako całość. Z aneksu grzechem jest nie wspomnieć o bardzo dobrym "Nie szukaj niczego po kątach" i prześlicznym "W ciszy poranka" - prześlicznym muzycznie, wykonaniowo i chyba przede wszystkim tekstowo. "Wędrówka" jest bogatsza, ale chyba na płycie by nie pasowała; "Gdziekolwiek" to arcydzieło (muzycznie też, oczywiście, ale wykonanie, panie Marku! - ze śpiewem płytowym nie ma żadnego porównania); bardzo ciekawy jest jeszcze "Korowód" - porywające solówki i niespotykane nigdzie indziej ciekawe wykonanie.

Arrow Magia obłoków: Płyta mniej zwraca na siebie uwagę niż poprzednia, ale ośmielam się powiedzieć, że jest równie dobra. Przede wszystkim muzycznie to mistrzostwo - nie sposób przy tej okazji nie wspomnieć o głosie wykonawcy, który na tym albumie wtapia się w tło muzyczne i stanowi niemal integralną całość. Już "W pochodzie dni i nocy" jest oszałamiające, "Igła" to Śliwiak, a już mówiłam, że jego teksty są jedne z najlepszych, "Świat w obłokach" jest piękny, "A więc to nie tak" to chyba jedna z najbardziej wzruszających mnie piosenek (tekst! głos!! muzyka i głos!!!), w "Godzinie miłowania" kocham zwłaszcza tekst, suita "Spotkania w czasie" mówi sama za siebie, a "Na szarość naszych nocy" to z kolei Moczulski, na którego wierszach Grechuta zawsze budował niezwykłe piosenki. Z aneksu najważniejsze są dla mnie dwie piosenki: "Świecie nasz" jest dużo gorsze (zbrodnią jest ucinanie połowy tekstu), aczkolwiek to wyzwanie brzmiące w głosie Marka ma swój niepowtarzalny urok; no i "Ocalić od zapomnienia". Oszałamiające. Zwalające z nóg. Chopinowanie, nieco melorytacji... Jedna z najpiękniejszych piosenek z całego boxu "Świecie nasz".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ysandra




Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/ Warszawa

PostWysłany: Nie 17:59, 24 Cze 2007    Temat postu:

W "Drodze za widnokres" Grechuta przekazuje nam treść możliwie surowo, bez ozdobników, pobudzając nasza wyobraźnię do wytężonej pracy. Teksty są wieloznaczne i można je odbierać w różnoraki sposób. Z całą pewnością mogę stwierdzić, że zroumieć je w pełni za pierwszym razem jest rzeczą niemożliwą.
Znalazłam też dobre określenie dla "Magii obłoków": tęskne wołanie do piękna świata. Wcześniej nie wspomniałam o świetnym "Znajdziemy sobie". A "W pochodzie dni i nocy" to kolejna piosenka, której absolutną genialność odkryłam dopiero niedawno (więcej, obok "Świecie nasz" to mój drugi hymn...).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ysandra




Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/ Warszawa

PostWysłany: Sob 13:55, 11 Sie 2007    Temat postu:

Arrow Szalona lokomotywa:: Coś niesamowitego. Grechuta i Pawluśkiewicz zrobili rzecz niebywałą, brawurową, wybierając teksty na pierwszy rzut oka absurdalne (a ta absurdalność nie zanika całkiem wraz z wsłuchaniem się w płytę Wink ), w ogóle nie piosenkowe i... Przedsięwzięcie szalone - jak tytułowa lokotywa. I udane - jak płyta. Z pewnością. Jest to, o ile się nie mylę, rock, ale chyba najbardziej niezwykły jaki kiedykolwiek powstał. Płyta, przy której można świetnie się bawić, nie rozumiejąc ani słówka. Bardzo trudna dykcyjnie, a jednak świetnie się ją śpiewa (w zaciszu swojego pokoju, rzecz jasna Wink ). Magia muzyki dwóch rewelacyjnych kompozytorów i magia samego Grechuty-piosenkarza czynią z tekstów Witkacego nie tylko piosenki, ale cały metafizyczny, absurdalny, "w postaci dziwnej, wniebowzętej", mistyczny świat. Głos Marka jest już całkowicie wyrobiony, w perfekcyjnej kondycji, ma ogromną rozciągłość. Ale to jest coś więcej. Po ponad roku śpiewania Witkacego artysta zatonął w jego świecie całkowicie (potem się okazało, że aż zanadto Sad ) i to słychać. Muzyka jest fascynująca, ale to śpiew naprawdę przykuwa uwagę. W jakimkolwiek innym wykonaniu te utwory straciłyby ogromne pokłady uroku. I tak jak Grechuta coraz bardziej zagłębiał się w ten trochę przerażający, fascynujący świat, stawał się jego częścią, tak z każdym kolejnym słuchaniem płyty coraz bardziej ją doceniam i "czuję". Ależ ciekawy musiał być spektakl!
W Witkiewicza sprytnie wpleciony jest Czechowicz z ciekawym "Motorkiem" i, już, niestety, po raz ostatni - Moczulski. "Ikar". Jeden z najbardziej niezwykłych utworów Grechuty (no i Pawluśkiewicza), choć raczej nie wspominany. Wszystkie utwory do słów Leszka Aleksandra Moczulskiego są całkiem niezwyczajne ("Korowód", "W pochodzie dni i nocy", "Na szarość naszych nocy" i wreszcie "Ikar"). Żałuję, że jest ich tak mało. "Ikar" to utwór całkiem inny od reszty płyty, ale świetnie się w nią wkomponowuje, i jest takim mrocznym, niepokojącym akcentem, co jeszcze pogłębia magię tego witkacowskiego świata. Opolskie wykonanie "Hop, szklankę piwa", choć pozornie nie tak różne od płytowego, jest całkiem inne - klimat, nastrój, bardziej żywiołowy śpiew. Zresztą u Grechuty bardzo często niewielka zmiana w utworze zmienia go niemal całkowicie. Dlatego tak cenne są dla mnie wszelkie wykonania koncertowe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Korowód Strona Główna -> Korowód Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin