Korowód

dzek

Znalazłem to kiedyś w necie i pomyślałem ,że to pewnie nobilitacja dla Marka,że oto właśnie jego twórczością zajmują się naukowcy.W końcu kiedyś piosenka ,przez tzw.poważnych krytyków była traktowana dość lekko,żeby nie powiedzieć lekceważąco.Do pewnego stopnia taka postawa była uzasadniona ,bo większość piosenek to w gruncie rzeczy bardzo błahe .Tak jak szybko się pojawiają na rynku tak szybko znikają.Niemniej w ogóle piosenka jako taka to świetna pożywka dla socjologów,bo właśnie w niej odbija się codzienność i rytm czasów.Gdybyśmy posłuchali choćby piosenek z lat 60-tych,ich tekstów,aranżacji,sposobu interpretacji,nie mówiąc już o archiwalnych filmach to bez jakichś opasłych opracowań moglibyśmy się dowiedzieć jaki był klimat i duch tamtych czasów.Agnieszka Osiecka,której pierwszy tom "Dzienników" właśnie się ukazuje/notabene to dopiero może być ciekawe źródło o czasach PRL-u/,mawiała,że ludzie często rozmawiają ze sobą tytułami czy też fragmentami różnych piosenek,sami nie do końca zdając sobie z tego sprawy.Chyba miała rację.
[link widoczny dla zalogowanych]