Korowód

daeclan

Z dniem 29.05 znika strona Fundacji Barbary Romaniszyn umieszczona pod adresem [link widoczny dla zalogowanych] Zawieszony jest również dział poświęcony Fundacji na forum dyskusyjnym.

daeclan

Powyższy komunikat brzmi lakonicznie, czuję się więc obowiązku do skomentowania całej sprawy.
Nie ukrywam iż powodem zaistniałej sytuacji były niespodziewane wpisy w "księdze gości". Nie chodzi również o to, że trzymam jakąś stronę. Wręcz przeciwnie, szanuję obie strony, które wypowiedziały się na swój temat w sposób emocjonalny. Ponieważ jako prowadzący stronę "Korowód" i administrator forum dałem swojego czasu sygnał do różnych inicjatyw, mam poczucie własnej winy.
Na początek trzeba powiedzieć sobie o dwóch rzeczach: Marek Grechuta jest artystą i jego twórczość jest dobrem ogólno - narodowym. Istnieje również Marek Grechuta jako mąż i ojciec. Nie czuję się predysponowany do wyznaczania granicy pomiędzy tymi dwoma stanami rzeczy, uważam że obie należy uszanować na swój sposób.
Tak naprawdę nie wiem co należy zrobić w zaistniałej sytuacji, ale wiem że dyskusja powinna toczyć się w sposób kulturalny i rzeczowy. Rodzina Marka Grechuty i jego przyjeciele mają prawo, a nawet obowiązek do uszanowania prywatności artysty, i my fani powinniśmy się temu bezwględnie podporządkować. Jest rzeczą również oczywistą, że i my mamy prawo do własnego uczczenia pamięci ulubionego artysty. Myślę że spotkanie, zlot bardzo dobrze temu służy.
Co do Fundacji Barbary Romaniszyn. Jest to autonomiczna sprawa autorki i inicjatorki pomysłu, dlatego wypowiadać się na ten temat nie mam zamiaru. Nie uczestniczę w "życiu" fundacji, dlatego nie będę komentował jej działalności. W tym miejscu muszę jednak zaznaczyć, iż gdyby nie ta fundacja, nasz I zlot miałby spore kłopoty z odbyciem się.
Wierzę, że wszystko znajdzie swój szczęśliwy koniec.

ala

Panie Dariuszu, nie wiem, co powiedzieć!
Nie będę komentowała całej sprawy, bo nie wiem, co się tak naprawdę stało!Nie wiem, o co konkretnie pan Wojciech i rodzina Marka mają pretensję do pani Barbary, nie znam szczegółów!Nie chcę też opowiadać się po żadnej ze stron. Szanuję zarówno panią Barbarę, jak i rodzinę i tzw. "przyjaciół" Marka.Czasami jest tak, że ponoszą nas emocje, reagujemy wtedy przesadnie, mówimy, czy robimy rzeczy, których pózniej, przynajmniej w części, żałujemy!Warto mimo wszystko wyciszyć te emocje i j spróbować porozmawiać ze sobą szczerze, kulturalnie i rzeczowo, dojść do jakiegoś kompromisu. Wiem jednak, że czasami jest to bardzo trudne, bo obie strony mają jakieś swoje racje i czują się urażone reakcjami, często przesadzonymi, drugiej strony. Warto, aby Rodzina Marka, Jego przyjaciele, znajomi i wreszcie miłośnicy Jego twórczości trzymali się razem, łączy nas przecież podziw, szacunek, by nie powiedzieć miłość do tego samego Człowieka.Może jednak obie strony dojdą jeszcze do porozumienia, sąd to absolutna ostateczność i zawsze jakoś tam przegrywają wtedy wszyscy!Pozdrawiam serdecznie Crying or Very sad

BARBARA

Szanowni Państwo!
Ze zrozumiałych względów, a przede wszystkim z głębokiego szacunku dla naszego Mistrza nie wypowiem się na temat zaistniałej sytuacji. Pragnę tylko oświadczyc, że w żaden sposób świadomie nie naraziłam na szwank dobrego imienia Marka Grechuty.

Chcę w tym miejscu serdecznie podziękowac Darkowi za to, że przez te kilka miesięcy był uprzejmy "gościc" moją fundację na swojej stronie. Dziękuję też wszystkim tym, którzy zechcieli odwiedzic częśc "fundacyjną".
Wierzę mocno w to, że z biegiem czasu wszystko dobrze się ułoży. Ja jestem tylko Barbara Romaniszyn...
Nie bez powodu pod moimi postami pojawia się cytat:
"... ale może tak się zdarzyc, że się możesz ogniem sparzyc
...w takim razie trudno, cóż..."
Nikt nie mówił, że będzie łatwo.

daeclan

Chwilowe zawieszenie strony Fundacji Barbary Romaniszyn na serwerze [link widoczny dla zalogowanych] nie wynika z moich wrogich poczynań wedle inicjatorki fundacji. Wręcz przeciwnie, gdyby nie Barbara Romaniszyn I zlot fanów Marka Grechuty być może nie doszedł by do skutku. Serwis "Korowód" mając na uwadze te zasługi, nadal będzie pilotował inicjatywy fundacji. Do czasu wyjaśnienia sporu na linii "Spadkobiercy twórczości Marka Grechuty" - fundacja strona fundacji Barbary Romaniszyn, sewris "korowód" będzie inicjował własne projekty.

BARBARA

Chyba nie wyraziłam się dośc jasno. To pewnie dlatego, że nie mogę napisac tego co chciałabym napisac. Zawieszenia strony fundacji w żadnym wypadku nie odbieram jako wrogośc wobec mnie. Przecież chodzi o zupełnie coś innego.
Poza tym chcę podkreślic, że NIE MA ŻADNEGO SPORU. Żeby zaistniał spór musi byc przedmiot sporu. A takowego nie ma, przynajmniej ja nic o tym nie wiem. Na temat "Spadkobierców twórczości Marka Grechuty" /jak to określił Darek/, wiem dokładnie tyle ile napisano w Księdze Gości.
I jeszcze jedno. Fundacja już nie powróci na Korowód. Najwyższy czas, aby powstała samodzielna strona fundacji. Tak też się stanie w najbliższym czasie.