Korowód

Ysandra

Zamość jest dla mnie osobiście o tyle interesujący, że wreszcie miałabym pretekst, żeby tam móc pojechać. A faktycznie aż szkoda byłoby przegapić takie wydarzenie jak ten festiwal. Można by było zobaczyć tablicę pamiątkową na ulicy Grodzkiej. Przy okazji pooglądać architekturę, zabudowę tego miasta, o której wiem tylko tyle, że jest renesansowa i niepowtarzalna. A spotkać sie i razem gdzieś usiąść, ewentualnie coś wynająć, to chyba nie byłby już specjalny problem... Choć może sie mylę Confused

.

Ela

Jeśli o mnie chodzi, to nie mylisz się. Czytając informację o Festiwalu w Zamościu, ja również pomyślałam, że to byłoby dobre miejsce, czas i okoliczności. Pan Jacek też podał jako jedną z propozycji Zamość z jej plusami i minusami. Może coś w tym jest?
Moglibyśmy się wic umówić (część z nas już "fizycznie" się zna, a inni chętni oczywiście dołączą się do nas), poszukać w internecie i zarezerwować jakieś lokum (nie można tego zostawiać na ostatnią chwilę).
To jest tylko propozycja - szkic. Może są inne pomysły?

Ysandra

Właśnie ja pisałam a propos tego co pisał pan Jacek Smile

.

BARBARA

Obiecałam, że po wizycie w Krakowie przedstawię propozycje dotyczące Zlotu. Przykro mi ale nie mogę tego zrobic. Forumowiczom, którzy regularnie odwiedzają tę stronę chyba nie muszę tłumaczyc dlaczego.
Wydarzenia ostatnich dni spowodowały, że chwilowo mam "związane ręce". Proszę tylko nie pomyślec, że się czegokolwiek lub kogokolwiek przestraszyłam. Po prostu czekam na dokument od pewnego nieznanego mi prawnika z Warszawy. Nie wiem co będzie zawierał ten dokument, gdyż to nie ja wpadłam na pomysł jego sporządzenia. Mam jednak powody przypuszczac, że jego treśc nie będzie dla mnie miła.

Z szacunku dla mojego Absolutnego Mistrza nie mogę napisac nic wiecej.
Przykro mi...

BARBARA

Witam,
Dzisiaj wreszcie otrzymałam ten dokument w oryginale. Kilka dni temu dostałam go faksem.
Nie chcielibyście wiedziec co jest w nim napisane.
Bez względu na to co się wydarzyło w ciągu ostatnich trzech tygodni chcę jednak kontynuowac temat II Zlotu. Bardzo mi zależy na tym, żeby zlot się odbył. Mam pewien pomysł / myślę, że niezły/, łączący w sobie oczekiwania, o których pisano na tym forum.
Wiem o pewnym przedsięwzięciu, które może zgromadzic wielu miłośników twórczości Marka Grechuty.
Jeśli będę miała poparcie i przyzwolenie z Waszej strony - zorganizuję ten Zlot. Powiem tylko, że nie byłoby to w Krakowie ani w Zamościu ani w Lanckoronie.
Pozdrawiam z nadzieją na odzew.

ala

Napisałam kiedyś, że zlot mógłby się odbyć w Zamościu, bo tam "wszystko się zaczęło".Myślę jednak, że miejsce nie jest sprawą najważniejszą.Jestem pewna, pani Barbaro, że ma pani jakiś fajny pomysł!.Z różnych powodów prawdopodobnie nie będzie mnie na tym zlocie, ale chyba nie muszę dodawać, że z całego serca kibicuję temu przedsięwzięciu!
Pozdrawiam Smile

!

Ysandra

Myślę, że wszyscy się ucieszymy, jeśli uda się Pani "pomysł na Zlot", bo na pewno będzie to coś niezapomnianego, na czym Pani zależy tak jak i nam, a może nawet bardziej. Ja nie chcę po prostu, żeby to wszystko odbyło się w konflikcie z kimkolwiek, z kim tego konfliktu żadną miarą być nie powinno... Trzymam mocno kciuki za powodzenie (w szerokim tego słowa znaczeniu) akcji pt. "II Zlot MMG". Smile

daeclan

Jeśli chodzi o II zlot to uważam, iż powinien on odbyć się w Krakowie w czasie trwania festiwalu twórczości Marka Grechuty który odbędzie się w dniach 4-9 października. Obecność nas min. podczas zasadzenia dzikiego wina na pomniku Marka, ilość imprez towarzyszących jest chyba najlepszą rekomendacją dla miejsca i czasu dla zlotu. To mój głos w tej sprawie.

Ysandra

Moim zdaniem panuje tu napięcie. I to spore, albo się mylę. Szczerze mówiąc, mnie zależy przede wszystkim na tym, żeby się z Wami spotkać. I tak bardzo chciałabym być wtedy w Krakowie. Jeśli będziemy razem, być może to tym lepiej. Pozdrawiam

Ysandra

Witam. Nie było mnie przez pewien czas w domu i myślałam o tym Krakowie. Na pewno czas organizacji festiwalu jest dość niefortunny - od soboty wieczorem do czwartku. Ale swój "wypad" do Krakowa da się chyba tak zorgazować, żeby to był tylko jeden wybrany dzień. Mnie osobiście najbardziej zależy na wystawie fotografii i wystawie malarstwa, a od 8 października (do 15. i 22.) obydwie będą już otwarte. Koncert galowy transmitowany jest przez radiową Trójkę, a pani Danuta Grechuta mówiła niedawno w Trójce, że któryś dzień - chyba 8. albo 9.- ma być obszernie pokazywany w telewizyjnej Dwójce. Myśle, że ustalenie terminu Zlotu na tamte dni w Krakowie może wielu osobom utrudnić przybycie, i może przybędzie mniej niż by chciało. Rozumiem, że okoliczności spotkania byłyby bardzo niezwykłe, ale nie jestem pewna, czy to dobry pomysł. Smile

daeclan

Jesli chodzi o termin "krakowski" to rzeczywiście nie wygląda to zbyt dobrze i Ysandra ma rację w tym względzie. Imprezy są raczej organizowane dla tubylców, z drugiej strony musimy wziąśc pod uwagę że ten termin już taki zostanie na zawsze. Kolejna rzecz, gdziekolwiek się odbędzie, dla kogoś zawsze będzie za daleko, za drogo, lub zły termin, dlatego nalezy się z tym pogodzić. Mój głos w sprawie Krakowa jest podyktowany wyłącznie imprezami towarzyszącymi.

Inną alternatywą jest spotkanie np. w górach, Szklarska, Karpacz w ustronnym pensjonacie. Nie jest przecież powiedziane że musimy uczestniczyć w koncertach, wystawach itd. Miły wieczór przy świecach i muzyce Marka może być również ciekawym doświadczeniem........

Ysandra

Wydaje mi się, że takie"ustronne" spotkanie bez imprez, które by nam wyznaczały cały rytm mogłoby być bardzo ciekawe, "magiczne"... Termin festiwalu zapewne zostanie taki sam, ale w tym roku dni tygodnia ułożyły się jeszcze fatalnie. A koncert czy wystawa to raczej własne, intymne przeżycie...

BARBARA

Witam serdecznie,
A co byście powiedzieli za II Zlot w OPOLU, we wrześniu?

Ysandra

Miło że się Pani odzywa Smile

I to od razu z propozycją Smile

.
Ja sama nie wiem, co o tym myśleć. Przede wszystkim termin musi być dogodny, czyli nie szkolny (ani roboczy). Tak więc...

BARBARA

Rzeczywiście rzadko ostatnio bywam na forum ale pilnie je śledzę. Sprawy tak się niefortunnie ułożyły, że nie bardzo mogę się swobodnie wypowiadac. Ale wierzę, że już w najbliższych dniach sytuacja sie "wyklaruje" i wszystko będzie dobrze.
Chociaż nie jestem aktywna na forum - aktywnie działam na "Markowym polu". Myślę, że na początku września będę mogła napisac więcej na temat zlotu. Bardzo bym chciała, żeby spodobał się Wam mój pomysł.